Zamiłowanie mojego syna do paleontologi, minerałów i wszelkiego rodzaju ziemskich i morskich skarbów to dla mnie prawdziwe wyzwanie. Nie dość, że każde wyjazdy czy też wakacje muszą być zaplanowane pod jego pasje to dodatkowo owocuje to za każdym razem pełnym bagażnikiem w samochodzie różnego rodzaju kamieni, skamienielin, skorup i morskich wyrzutków. Nie ukrywam, że ma to chyba za matką. Ze swojej pierwszej szkolnej wycieczki nad Bałtyk przywiozłam torbę piasku i butelki z wodą morską... W każdym bądź razie zrobiliśmy porządek w pudłach ze skarbami, z czego bardzo ucieszył się mój balkon. I tak oto powstały te upiększone skarby i pudełka do nich. Wypatrzyłam piękne papierowe serwetki we wzory przypominające kolorystycznie kolekcję SAILOR CHILDRENS i gotowe! Muszle wystrojone jak na odpust bedą cieszyć obdarowanych przyjaciół i rodzinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz